Po pierwsze, co tam u was? :D
U mnie nawet spoko, od niedawna oglądam sobie "Przygody Merlina", a dzisiaj skończyłam oglądać 3 sezon :3. Nie wiem, dlaczego wcześniej tego nie oglądałam, kocham ten serial. Ale oczywiście,jest też szczęście w nieszczęsciu. Weszłam sobie na wikipedię, bo jest tam spis wszystkich odcinków Merlina. Patrzę - opis postaci Merlina. Czytam, a tam na koniec spojler! Zaspojlerowałam sobie ostatni odcinek!! Nie powiem wam co tam było, bo może jeszcze niektórzy go nie widzieli, a jak widzieliście, to pewnie mnie rozumiecie. Taki pech!! No ale trudno.
Mieliście szkolne mikołajki? Chyba już o tym wspominałam, że my zrobiliśmy rozdawanie prezentów na wigilii. Oczywiście całą wigilię rozdawaliśmy prezenty. Dla niegrzecznych (czyli niemal każdego) wymyślano zadania. Ja musiałam zaśpiewać kolędę i przedstawić scenkę teatralną. Co do kolędy, zaśpiewałam z Klaudią, bo sama się stresowałam. A jeśli chodzi o scenkę, to wzięłam bombkę z choinki i udawałam Hamleta :D. Oczywiście nie obyło się bez przykrości. Co chwila do nas zaglądali ludzie z innych klas, co nas bardzo irytowało. Kiedy przyszedł chłopak z równoległej klasy, powiedzieliśmy mu, że mamy dość tego, że ludzie cały czas przyłażą i żeby wrócił do swojej klasy, bo tam ma wigilię. Zanim powiedziałam sobie: "Hej! Przecież jest wigilia! Co my odwalamy?!" chłopak już poszedł. Miał słabe nerwy i smutno mu było. Poszłyśmy z Kaśką do niego, by go przeprosić i zaprosić ponownie, ale i tak głupio wyszło. Starałam się jak mogłam by mu to wynagrodzić, gadałam z nim i w ogóle traktowaliśmy go jak powinniśmy, ale nie musiało się to tak zacząć. Oczywiście, pewnie dziewczyny z jego klasy nas po tym obgadywały, no ale co począć? Zrobiliśmy błąd, czasami się zdarza, choć nie zawsze powinno. Ważne, że staraliśmy się go naprawić.
Na zakończenie, chciałabym Wam życzyć wesołych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia. Byście miło spędzili czas z rodziną i pamiętali o innych. Byście nie zrobili komuś przykrości, jak my, tylko nieśli radość innym.
Wesołych Świąt!!
Vierna
Playlista
wtorek, 23 grudnia 2014
wtorek, 9 grudnia 2014
Hey, hey, hello!!
Cześć! Dawno mnie nie było, prawda?
Po pierwsze: wesołych mikołajek!!
Dostaliście coś fajnego? Ja książkę "Rezerwat niebieskich ptaków" Ewy Nowak i czekoladę :3. I jeszcze od kościelnego Mikołaja paczkę słodyczy (mniam!).
Aktualnie czytam trzy książki: wcześniej wspomniany "Rezerwat", do tego Romeo i Julia (oczywiście Szekspira xD), i jeszcze "Ciszę" Becci Fotzpatrik.
U mnie ogólnie dobrze, tylko czasem zdaje mi się, jakby moja bliższa koleżanka za wszelką cenę chciałaby, żeby mi było przykro. Ale nieważne.
Ostatnio też wkurza mnie moja chora ambicja. To, że lubię czasem się więcej pouczyć niż zwykle jest spoko, ale gdy zaczynam chcieć być lepsza niż jestem to dla mnie dzwon alarmowy. Nie wiem co z tym zrobić. Po za tym, oczywiście zadania ze szkoły potrafią dobić człowieka. I jeszcze 16 jest sprawdzian techniczny z gitary!! Ledwo co umiem!!!
A z innej beczki: w naszym kółku teatralnym planujemy mały spektakl pt. "Qvo vadis człowieku?".
Program obejmuje coś na przykład "Dziadów", tylko że nasze duchy to albo chorzy na AIDS, ofiary przemocy w rodzinie, ofiary prześladowań w szkole (moja rola) i jeszcze alkoholicy. Do tego jeszcze pantonima, Jaka? Podaję link do wzoru (oczywiście nasza jest trochę inna): https://www.youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA.
Mój kolega, Bartek, jest bogiem, ja tą dziewczyną, moja przyjaciółka samobójcą (tą z nożem i pistoletem w czarnym wdzianku) i jeszcze kilka ról. Bartek się śmiał, że ćwiczyliśmy piruety na ostatniej dyskotece, hah :P.
Oczywiście, strasznie się stresuję, jak to wypadnie, jak zareagują ludzie itd., itp. . Pani mówi na próbach, że bardzo dobrze nam idzie, ale stres i tak jest.
To chyba tyle na dzisiaj.
Życzcie mi powodzenia w tym życiu.
Vierna
Po pierwsze: wesołych mikołajek!!
Dostaliście coś fajnego? Ja książkę "Rezerwat niebieskich ptaków" Ewy Nowak i czekoladę :3. I jeszcze od kościelnego Mikołaja paczkę słodyczy (mniam!).
Aktualnie czytam trzy książki: wcześniej wspomniany "Rezerwat", do tego Romeo i Julia (oczywiście Szekspira xD), i jeszcze "Ciszę" Becci Fotzpatrik.
U mnie ogólnie dobrze, tylko czasem zdaje mi się, jakby moja bliższa koleżanka za wszelką cenę chciałaby, żeby mi było przykro. Ale nieważne.
Ostatnio też wkurza mnie moja chora ambicja. To, że lubię czasem się więcej pouczyć niż zwykle jest spoko, ale gdy zaczynam chcieć być lepsza niż jestem to dla mnie dzwon alarmowy. Nie wiem co z tym zrobić. Po za tym, oczywiście zadania ze szkoły potrafią dobić człowieka. I jeszcze 16 jest sprawdzian techniczny z gitary!! Ledwo co umiem!!!
A z innej beczki: w naszym kółku teatralnym planujemy mały spektakl pt. "Qvo vadis człowieku?".
Program obejmuje coś na przykład "Dziadów", tylko że nasze duchy to albo chorzy na AIDS, ofiary przemocy w rodzinie, ofiary prześladowań w szkole (moja rola) i jeszcze alkoholicy. Do tego jeszcze pantonima, Jaka? Podaję link do wzoru (oczywiście nasza jest trochę inna): https://www.youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA.
Mój kolega, Bartek, jest bogiem, ja tą dziewczyną, moja przyjaciółka samobójcą (tą z nożem i pistoletem w czarnym wdzianku) i jeszcze kilka ról. Bartek się śmiał, że ćwiczyliśmy piruety na ostatniej dyskotece, hah :P.
Oczywiście, strasznie się stresuję, jak to wypadnie, jak zareagują ludzie itd., itp. . Pani mówi na próbach, że bardzo dobrze nam idzie, ale stres i tak jest.
To chyba tyle na dzisiaj.
Życzcie mi powodzenia w tym życiu.
Vierna
Subskrybuj:
Posty (Atom)