Playlista

wtorek, 23 grudnia 2014

Święta, święta i... przed świętami

Po pierwsze, co tam u was? :D
U mnie nawet spoko, od niedawna oglądam sobie "Przygody Merlina", a dzisiaj skończyłam oglądać 3 sezon :3. Nie wiem, dlaczego wcześniej tego nie oglądałam, kocham ten serial. Ale oczywiście,jest też szczęście w nieszczęsciu. Weszłam sobie na wikipedię, bo jest tam spis wszystkich odcinków Merlina. Patrzę - opis postaci Merlina. Czytam, a tam na koniec spojler! Zaspojlerowałam sobie ostatni odcinek!! Nie powiem wam co tam było, bo może jeszcze niektórzy go nie widzieli, a jak widzieliście, to pewnie mnie rozumiecie. Taki pech!! No ale trudno.

Mieliście szkolne mikołajki? Chyba już o tym wspominałam, że my zrobiliśmy rozdawanie prezentów na wigilii. Oczywiście całą wigilię rozdawaliśmy prezenty. Dla niegrzecznych (czyli niemal każdego) wymyślano zadania. Ja musiałam zaśpiewać kolędę i przedstawić scenkę teatralną. Co do kolędy, zaśpiewałam z Klaudią, bo sama się stresowałam. A jeśli chodzi o scenkę, to wzięłam bombkę z choinki i udawałam Hamleta :D. Oczywiście nie obyło się bez przykrości. Co chwila do nas zaglądali ludzie z innych klas, co nas bardzo irytowało. Kiedy przyszedł chłopak z równoległej klasy, powiedzieliśmy mu, że mamy dość tego, że ludzie cały czas przyłażą i żeby wrócił do swojej klasy, bo tam ma wigilię. Zanim powiedziałam sobie: "Hej! Przecież jest wigilia! Co my odwalamy?!" chłopak już poszedł. Miał słabe nerwy i smutno mu było. Poszłyśmy z Kaśką do niego, by go przeprosić i zaprosić ponownie, ale i tak głupio wyszło. Starałam się jak mogłam by mu to wynagrodzić, gadałam z nim i w ogóle traktowaliśmy go jak powinniśmy, ale nie musiało się to tak zacząć. Oczywiście, pewnie dziewczyny z jego klasy nas po tym obgadywały, no ale co począć? Zrobiliśmy błąd, czasami się zdarza, choć nie zawsze powinno. Ważne, że staraliśmy się go naprawić.

Na zakończenie, chciałabym Wam życzyć wesołych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia. Byście miło spędzili czas z rodziną i pamiętali o innych. Byście nie zrobili komuś przykrości, jak my, tylko nieśli radość innym.
Wesołych Świąt!!

Vierna


wtorek, 9 grudnia 2014

Hey, hey, hello!!

Cześć! Dawno mnie nie było, prawda?
Po pierwsze: wesołych mikołajek!!
Dostaliście coś fajnego? Ja książkę "Rezerwat niebieskich ptaków" Ewy Nowak i czekoladę :3. I jeszcze od kościelnego Mikołaja paczkę słodyczy (mniam!).

Aktualnie czytam trzy książki: wcześniej wspomniany "Rezerwat", do tego Romeo i Julia (oczywiście Szekspira xD), i jeszcze "Ciszę" Becci Fotzpatrik.

U mnie ogólnie dobrze, tylko czasem zdaje mi się, jakby moja bliższa koleżanka za wszelką cenę chciałaby, żeby mi było przykro. Ale nieważne.

Ostatnio też wkurza mnie moja chora ambicja. To, że lubię czasem się więcej pouczyć niż zwykle jest spoko, ale gdy zaczynam chcieć być lepsza niż jestem to dla mnie dzwon alarmowy. Nie wiem co z tym zrobić. Po za tym, oczywiście zadania ze szkoły potrafią dobić człowieka. I jeszcze 16 jest sprawdzian techniczny z gitary!! Ledwo co umiem!!!

A z innej beczki: w naszym kółku teatralnym planujemy mały spektakl pt. "Qvo vadis człowieku?".
Program obejmuje coś na przykład "Dziadów", tylko że nasze duchy to albo chorzy na AIDS, ofiary przemocy w rodzinie, ofiary prześladowań w szkole (moja rola) i jeszcze alkoholicy. Do tego jeszcze pantonima, Jaka? Podaję link do wzoru (oczywiście nasza jest trochę inna): https://www.youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA.
Mój kolega, Bartek, jest bogiem, ja tą dziewczyną, moja przyjaciółka samobójcą (tą z nożem i pistoletem w czarnym wdzianku) i jeszcze kilka ról. Bartek się śmiał, że ćwiczyliśmy piruety na ostatniej dyskotece, hah :P.
Oczywiście, strasznie się stresuję, jak to wypadnie, jak zareagują ludzie itd., itp. . Pani mówi na próbach, że bardzo dobrze nam idzie, ale stres i tak jest.

To chyba tyle na dzisiaj.
Życzcie mi powodzenia w tym życiu.
Vierna

piątek, 21 listopada 2014

Mockingjay part 1!!!!

Prawie, że godzinę temu wróciłam z premiery Kosogłosa!!! Przed filmem, razem z Kasią grałyśmy w bibliotece miejskiej koncert charytatywny - gitarowy. Poszło nam całkiem nieźle :). Nasz nauczyciel przeczytał wiersz autorstwa mojej przyjaciółki, choć go prosiła by tego nie robił. Na Kosogłosie było więcej ludzi nić na W pierścieniu ognia. Film był extra, nie wiem czy już oglądaliście czy nie, więc zaspoileruję tylko jedną rzecz - świetnie im wyszła piosenka Are you, are you coming to the tree?. Po prostu świetnie, a jeszcze akcja w Piątce, ale to już sami zobaczycie, prawda?


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Where the dead man called out for his love to flee.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Where I told you to run so we’d both be free.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Wear a necklace of rope, side by side with me.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.


Vierna

środa, 12 listopada 2014

Dzień Niepodległości

Na pewno każdy wie, jaki był wczoraj dzień, a mianowicie - Dzień Niepodległości. Dokładnie 96 lat temu odzyskaliśmy niepodległość po 123 latach niewoli. Jednak długo się tą wolnością nie nacieszyliśmy i już w 1939 roku zostaliśmy napadnięci, najpierw przez III Rzeszę, a potem przez ZSRR. Tylko 31 lat spokoju.

Ale wracając do 11 listopada: jak ja obchodziłam to święto?
Razem z moją rodzinką i naszymi znajomymi pojechaliśmy na tzw. domówkę do znajomych (mój tata remontuje im dom). Pewnie się dziwicie: Jak to? Na imprezę? Nie na mszę za ojczyznę czy coś?
Tak, na imprezę, tylko że na imprezę ze śpiewaniem pieśni patriotycznych i przy okazji znajomy ksiądz poświęcił dom. Było naprawdę fajnie. Najpierw my, czyli dzieci siedzieliśmy tam na dole i śpiewaliśmy z dorosłymi, ale potem zmyliśmy się na piętro. Gadaliśmy lub układaliśmy domki z klocków lego. Potem jeszcze raz zeszliśmy i jeszcze chwilkę pośpiewaliśmy.
Tak właśnie świętowaliśmy ten dzień.
A wy? Jak uczciliście rocznicę odzyskania niepodległości?
Do zobaczenia
Vierna


Rota

słowa: Maria Konopnicka
muzyka: Feliks Nowowiejski

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud, 
Królewski szczep Piastowy. 

Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg! 
Tak nam dopomóż Bóg! 

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
W Ojczyzny imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.

Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

piątek, 7 listopada 2014

Witajcie ponownie!

Po pierwsze dzisiaj, chciałabym podziękować wam za te 238 wyświetleń na blogu. To miłe, gdy ktoś docenia to co piszę :).
Po drugie, pytam się was czy chcielibyście się o mnie czegoś dowiedzieć? Jeśli  tak, to piszcie w komentarzach pytania typu: "ulubiony kolor, owoc, książka", "czego słuchasz" itp. itd. .
Po trzecie, nie wiem co pisać. Z jednej strony mogłabym pisać o ciekawych zdarzeniach w mym życiu, ale zawsze chcę takie rzeczy szybko napisać i nie wychodzą mi zbyt dobrze.
Więc co mogłabym robić?
Piszcie, jeśli wpadnie wam do głowy coś ciekawego.
Do zobaczenia
Vierna




niedziela, 2 listopada 2014

Wszystkich Świętych i Wszystkich Zmarłych

Wczoraj był dzień Wszystkich Świętych. Po co to mówię? I tak każdy o tym wie.
Ale przydałoby się powiedzieć czym jest dla mnie ten dzień, a właściwie dni.
Zawsze 1 listopada chodziłam z rodzicami na groby. Najpierw msza na cmentarzu, potem obiad i jeździliśmy, często z kimś z rodziny kto właśnie przyjechał na to święto, po innych cmentarzach. Tak mi mijały te dwa dni. Lubiłam je, ponieważ mogłam "odwiedzić" zmarłych z rodziny, pomodlić się za nich, a zawsze ktoś do nas przyjeżdżał. Po za tym, cmentarze pięknie wyglądają wieczorami, z tymi wszystkimi zniczami i kwiatami.
Szkoda, że tak jest tylko dwa dni w roku.




Danuta Wawiłow

Znicze

Na Marszałkowskiej,
Na Kanoniczej
Palą się znicze
Na Ogrodowej, Sadowej, Wilczej
Palą się znicze.
Kwitną zniczami ciemne
chodniki.
Jesienne kwiaty, Błędne ogniki.
Palą się znicze.
Dziesiątki, Setki,
Tysiące zniczy
Nikt ich nie zliczy.
Od żywej ziemi, Od ciepłej ziemi,
Tym, którzy w ogniu
Dla niej płonęli,
Tym, co zginęli w huku i dymie.
I nie wiesz nawet,
Jak im na imię.
Palą się znicze.
A oni w trawie
Śpią pośród miasta.
Każdemu z serca
Drzewo wyrasta.
A w drzewach ptaki
Uwiły gniazda,
A w górze niebo.
A w niebie gwiazda.
Palą się znicze
Przechodzą ludzie i
chylą głowy.
Wśród żółtych liści
Listopadowych
Palą się znicze.



Do zobaczenia
Vierna

niedziela, 26 października 2014

Hai!

Cześć, co tam u was?
Miało nie być jakoś cały czas o mnie i my life, ale jakoś nie mam nic do roboty więc piszę tak sobie.
Tak na serio, to piszę referat na historię o bogach egipskich :)
Życzcie powodzenia :D
To fajny temat, ale trochę się stresuję, bo będę opowiadać, a nie czytać.

Był raz Horus
pan Sokolik
tatuś mu umarł
więc bił się do woli
z wujaszkiem Setem
panem pustyni
koniec bajeczki
dobranoc moi mili

Do zobaczenia
Vierna

środa, 22 października 2014

Krew Olimpu!

Tak! Nareszcie mam Krew Olimpu! Kupiłam dziś w Empiku!! Tylko jak zaczęłam czytać to nie czułam takiego entuzjazmu jak przy wcześniejszych, co mnie zmartwiło :(. Mam nadzieję, że to chwilowe.
Podobną miałam sytuację przy Pamiętnikach Półbogów ale gdy doszłam do opowiadania z Percy'm od razu poczułam euforię.
No cóż, miejmy nadzieję, że jeszcze powróci mój wieeeeeelki zachwyt :)
Pozdrawiam i do zobaczenia
Vierna







Ciemny pokój
Z boku lustro
W szafie potwór
W lustrze spokój
Vierna

czwartek, 16 października 2014

Propozycja number one

Ostatnie posty były głównie o wydarzeniach z mojego życia.
Tylko, że opisywanie tych sytuacji wychodziło mi słabo, więc pomyślałam, że może lepiej jak będę raczej wyrażać swoje zdania w różnych kwestiach. Co wy na to?
Napiszcie co o tym myślicie.
Może już niedługo coś napiszę?
Do zobaczenia xD
Vierna

wtorek, 14 października 2014

Dzień Naucyciela

Teraz krótko i na temat.
Wszystkim nauczycielom, którzy dzisiaj obchodzą swoje święto, życzę dużo szczęścia, podwyżki i stalowych nerwów :).

Dziś mieliśmy apel na Dzień Nauczyciela. Miałam na 9, więc o 8:43 siedziałam sobie jeszcze w spokoju w salonie i czytałam sobie bloga, który poleciła mi Kaśka. Dlaczego jeszcze siedziałam? Do szkoły mam 3 minuty drogi xD
Wracając do sprawy: siedzę, czytam. Nagle dzwoni mi telefon. Wyświetla się numer prywatny. Odbieram, a tam... Kaśka. Domyśliłam się, tylko jej prawie zawsze wyświetla się numer prywatny.
- Możesz już przyjść do szkoły?
- Muszę? - jęczę
- Tak, musisz. Jeszcze przed apelem musimy rozdać prezenty dla nauczycieli! Więc łaskawie rusz tu to swoje dupsko!
- Już idę - odpowiedziałam, starając się podkreślić moją niechęć do szybkiego opuszczenia domu.
Oczywiście wyłączyłam komputer i poszłam do tej szkoły.
- No dobra, jesteś wreszcie! Masz tu torebkę i idź do któregoś nauczyciela z Mikołajem
- Muszę? - ach, ten mój entuzjazm
- Tak. - mówi Kaśka i odchodzi
- Dobra, to do kogo idziemy? - pytam się Mikołaja
- Może do Samka? Prawdopodobnie jest na sali gimnastycznej - oczywiście naszą rozmowę skróciłam, pominęłam moje jęki niechęci.
Poszliśmy na na salę, ale powiedziałam, że lepiej  mu nie przeszkadzać.
Więc wróciliśmy do reszty, pokręciliśmy się jeszcze chwilę, ale po kilku minutach z resztą poszliśmy do pana od wuefu. Potem ja i Mikołaj poszliśmy jeszcze do plastyczki. Oczywiście, pani przygotowała dekoracje więc trochę nam zajęło ją zatrzymać w jednym miejscu. Potem w końcu poszliśmy do Samka, ale on zaraz po złożeniu życzeń, zaczął pytać o to, gdzie jest chór. Więc Klaudia poszła ich szukać, a ja z Kaśką czekałyśmy na resztę.
Przez cały apel strasznie mnie bolał brzuch z głodu, gadałyśmy trochę z dziewczynami z Ia.
- Co ty robisz? - pyta mnie Iza
- Nie widzisz? Okradam cię. - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Ale ja mam w tej torebce tylko chusteczki i telefon - nadal nie zareagowała jakoś gwałtowniej więc wyjęłam komórkę z jej torebki.
- Ej! - odebrałam mi ją - I tak jest wyłączona
Tak, choć apel był dość nudny (nie licząc pokazu odpowiednich strojów dla nowoczesnych nauczycieli - to było dobre :D) to nawet miło było pośmiać się z resztą ludzi z obydwóch klas pierwszych.
Więc, to na tyle z dzisiejszych przygód. Może się jeszcze przydarzy coś na wieczornym różańcu? Nie wiem.
No to do zobaczenia
Vierna :D


środa, 8 października 2014

Ktoś w ogóle to czyta?

Niby tak, ale pewności nie ma :/.
Zapomniałam, cześć!!
Co dziś u mnie?
Normalnie angielski dodatkowy , odwołany niemiecki, tyle.

DO WSZYSTKICH FANÓW RICKA RIORDANA!!!!

Odkryłam, że książka "Greccy bogowie według Percy'ego Jacksona" będzie miała swoją premierę w empiku 3 grudnia!! Ja byłam pewna, że nie zostanie szybko przetłumaczona na polski, wgl nie spodziewałam się tłumaczenia!! A tu taka niespodzianka! Już oszczędzam kasę.
Mówiąc już o Percym, to "Krew Olimpu" w empiku ukaże się 22 października!! Czekacie?


Na dzisiaj to tyle
Jeśli macie jakieś tematy na, które mogę się rozpisać to śmiało piszcie :)
Do zobaczenia
Vierna :)

wtorek, 7 października 2014

Today is... today(?)

Witajcie!!
Dziś mamy wtorek.
Godzina 21:21.
Siódmy dzień października dwa tysiące czternastego roku.

Muszę się wam pochwalić... dostałam 6 z matmy ^^!!
I dostałam z tej okazji batona :3
Dlaczego batona?
Otóż, nasza nauczycielka od matematyki, pani D., wprowadziła jeszcze w podstawówce zasadę.
Dostałeś 6 z testu - masz batona.
W całej klasie nie było żadnej jedynki - każdy dostawał po cukierku XD
Ciągu tych trzech wspólnych lat z moją (34-osobową klasą) raz nie było ani jednej jedynej jedynki ze sprawdzianu. Tylko dlatego, że wiele osób nie pisało.

I co dzisiaj jeszcze?
Dostałam jabłko!
I nic więcej.
Tyle.

A wy, macie jakiś ciekawy zwyczaj na jakiejś lekcji? Możecie napisać, jeśli chcecie.
Byłoby mi miło, gdyby ktoś coś napisał na tym blogu.
Taki znak, że czyta.
I że nie ubolewa nade mną.
Do zobaczenia
Vierna


Link na dzisiaj: https://www.youtube.com/watch?v=ExAt1pQ9IwE



Dlaczego

Bo tak

Co to za odpowiedź

Prawdziwa

To fałsz

Nie rozróżniasz fałszu od prawdy

Niby od kiedy

Od śmierci

Jakiej śmierci

Twojej

Której

Pierwszej

A kiedy ona była

Gdy On cię zranił

Nie przypominaj

Muszę

Kim jesteś

Twoim przyjacielem

To dlaczego zadajesz mi ból

To ty sama go sobie zadajesz

Dlaczego

To twoje myśli ci odpowiedzą

Jak

Spytaj je


Vierna

środa, 1 października 2014

Krótko, zwięźle i na temat.

Witam ponownie :D
Jeszcze wam się nie znudziło?
To gratuluję wytrzymałości xD.

Co u mnie nowego? Nawet spokojnie, wycieczka do kopalni, dodatkowe języki, niedługo dojdzie kółko teatralne więc spoko.
Oczywiście wiszą nade mną jak groźby książki na konkurs: Pan Tadeusz, Mały Książę (nigdzie nie mogę jej znaleźć!!!!!), Odyseja i Demeter i Persefona w Eleusis...............
Na piątek mam też krótkie wypracowanie na temat "Jak Dumbledore wspierał Harry'ego w poszukiwaniu tożsamości". -,- Dzisiaj zadane. Mam jakiś pomysł, ale jeszcze nic nie zaczęłam :/.
Życzcie mi powodzenia!
Aktualnie czytam ff o Dramione, choć jestem za Romione, przeciwna Dramione, ale to ze względu na fabułę. Całkiem fajny, ale ff o Lily i Jamesie, który czytam jest o wiele lepszy xD.
Nie wiem co mogłabym wam tak na szybko jeszcze napisać, piszcie swoje propozycje w komentarzach!
Do zobaczenia
Vierna


Link dnia dzisiejszego: https://www.youtube.com/watch?v=3FPxYDGfniM

niedziela, 28 września 2014

Co nowego?

Witajcie ponownie! :D
Wczorajszy dzień był dla mnie bardzo miły, spędziłam go z przyjaciółką.
Oglądałyśmy kabarety, gadałyśmy i... pisałyśmy wypracowanie.
Nie swoje! Tylko jej sąsiadki, która jest w naszym wieku.
Temat: "Wyobraź sobie, że jesteś Ewą. Odpowiedz Adamowi na pytanie, co najbardziej ci się podoba w raju?"
Nie chciałabym takiego wypracowania.
Ale fajnie się pisało. :D
Oczywiście, dziewczyna wystraszyła się mnie i Kaśki jak wpadłyśmy w liryczny nastrój. Nie dziwię się, w końcu zaczęłyśmy cytować "Pana Tadeusza" xD.
Nie mam już nic ciekawego, a i tak nie jestem w stanie nic więcej napisać, więc na pocieszenie filmik z youtuba , który dzisiaj znalazłam:
https://www.youtube.com/watch?v=diU70KshcjA&noredirect=1

Do zobaczenia
Vierna
:*

czwartek, 25 września 2014

Kilka obrazków i gifów.

Dodam tylko kilka gifów i obrazków, które trochę ukażą moje zainteresowania jeśli chodzi o filmy i książki :P.

































































































I jeszcze kilka gifów:











A to i tak tylko namiastka tego co uwielbiam. Możecie mnie pytać o moje zainteresowania. Chętnie odpowiem :D
Do zobaczenia
Vierna



Co dzisiaj?

Dziś nie mam pomysłu na nic, więc podziękuje za te 27 wejść. Jak na moje szczęście to dużo :D.
Może chcecie coś wiedzieć? Zadawajcie pytania w komentarzach, postaram się odpowiedzieć.

Historia miłości XXI wieku:

Była sobie księżniczka.
Czekała na księcia.
A książę czekał na nią.


Do zobaczenia kiedyś
Vierna




środa, 24 września 2014

Krótkie historyjki z życia wzięte i inne

Po pierwsze: jest tu ktoś z fanów twórczości Ricka Riordana?
Ja osobiście go uwielbiam. :) Przeczytałam chyba wszystkie książki wydane w Polsce i czekam na następne!! :D
A tak z aktualności to akurat czytam "Pana Tadeusza" na konkurs humanistyczny. Dość trudno zapamiętać treść, ale czeka mnie jeszcze "Odyseja" co uważam za cięższą lekturę.
Oczywiście zaczęło się gimnazjum i same sprawdziany diagnozujące -,-.
Na razie były TYLKO z angielskiego, niemieckiego, polskiego, matematyki, geografii, fizyki i szykuje się też test z biologii. Do tego gitara i dodatkowe pianino. Czyli jak się domyślacie, jestem też w szkole muzycznej. To już trzeci rok z cyklu czteroletniego.
Tak. Wiem. Przynudzam.
Może napiszę moją krótką rozmowę z mamą:
- Gdzie jest mój portfel? - pyta mnie mama wchodząc do kuchni.
- Sprzedałam w ruskim banku
- Dlaczego w ruskim?
- Tylko tam go przyjęli
Taaaak, moja logika xD. No ale przynajmniej się uśmiałam podczas tej rozmowy.
Może jeszcze coś z życia wzięte:

Czekam sobie na mamę mojej przyjaciółki, i też na nią, bo miałyśmy jechać do muzycznej.
Mama powiedziała, że dziś mam na 15.15. Więc czekam przed bramą. I czekam, i czekam. Jest już 15.10, a tu nikt nie jedzie. Już mam dzwonić, gdy słyszę jak mama się drze przez całe podwórko:
- Wracaj! Masz na 16.00!! - ja robię wielkie oczy i oczywiście drę się przez całe podwórko:
- Serio, mamo?! Serio!?

Tak, teraz coś jeszcze z dzisiaj i już nie jakieś humorystyczne.

Dzisiaj miałam już drugie zajęcia z dodatkowego angielskiego w szkole językowej. Tata mnie zawiózł, bo miał jeszcze zapłacić. Dziś też wychodziłam piętnaście minut wcześniej, bo miałam spotkanie comiesięczne w kościele.
Więc oczywiście czekam tam na lekcje. Tata już wyszedł, choć OCZYWIŚCIE musiał zrobić do mnie głupie miny na pożegnanie przez szklane drzwi. Potem były zajęcia, gdzie przytoczę jeden wesoły wątek:
Należało odpowiedzieć po angielsku na pytanie "Czy Barcelona jest dobrym klubem piłkarskim?" czy coś w tym stylu (tłumaczę, bo pytanie po angielsku i nie pamiętam dokładnie co tam było).
Pani pyta się pyta najpierw chłopaka, który niezbyt się interesował nożną. Uprzedziła go Iza, która jest fanką Realu Madryt:
- Nie, nie jest. - i dla podkreślenia pokazuje swój piórnik.
- Tu wszyscy za Realem - dopowiada Maciek.
Rzeczywiście 3/5 osób z naszej grupy to fani Realu. Te dwie osoby, które zostały w ogóle się nie interesują nożną. Tak, ja jestem wśród tej dwójki :)
Wyszłam piętnaście minut, by zdążyć na 18 do kościoła. Oczywiście mam tam zrobić zadanie trzecie ze kserówki.
Na mszy, moi koledzy z klasy specjalnie się wygłupiali podczas śpiewania, co bardzo śmiesznie brzmiało. Po kościele spotkałam bliźniacze rodzeństwo, brata i siostrę, które kiedyś chodziło ze mną do klasy, ale do gimnazjum poszli do innej miejscowości. Jedna z moich koleżanek, Klaudia, uważała, że Kubie (bo to jego imię) śmiesznie się zmienił głos, a moja przyjaciółka Kasia, że Asia (bo to jej imię) fajnie wygląda w nowej fryzurze.
Potem do domu wracałam z mamą Kasi, jej sąsiadką Karoliną i ich sąsiadem ( a moim i Kasi dodatkowo kolegą z klasy). Wszyscy (oprócz mamy Kasi) kłóciliśmy się, jaki paring jest lepszy:
Romione czy Dramione. Ja, i Adaś vs. Kaśka (potem jeszcze przekabaciliśmy Karolinę na stronę Romione!!), a Kaśka się obraziła. Ale wiem, że tak naprawdę to nie jest zła, tylko tak mówi xD.

Mam nadzieję, że jeśli ktoś to przeczytał, to nie załamał się nad niektórymi głupotami :).
Czytasz? Zostaw komentarz!
Wielkie głosowanie (które pewno i tak nie wypali!)Napisz czy wolisz Romione czy Dramione!
Ja już kończę, muszę się szykować do spania (i oglądania filmu, a raczej bajki) :)
Do zobaczenia
Vierna


poniedziałek, 22 września 2014

Może się przedstawić?

Kim jestem?
Jestem zwykłą dziewczyną, która lubi pisać, czytać i oglądać filmy.
Która ogląda masę bajek Disneya.
Która chce się dowiedzieć, czy sprawdzi się w świecie aktorstwa.
Która ma masę bezsensownych problemów, które nie zawsze wie jak rozwiązać.
Która chce wyrażać swoje uczucia przez liryczne teksty.
Która jest straszliwie zakręcona.
Która czyta masę książek i nie potrafi czasem wrócić całkowicie do rzeczywistości.
Która ogląda filmy i strasznie przeżywa każdy wątek.
Która się boi zapomnienia, straty, bólu.
Która ma dziwne poczucie humoru.
Która prawie każdego dnia tryska energią, radością i optymizmem, a wieczorem często popada w liryczny nastrój.
I ogólnie ma dziwną osobowość.
I teraz dochodzimy do momentu, kiedy chcę założyć bloga.
Może będzie trochę o moich codziennych przygodach.
Albo kilka tekstów mojego autorstwa (niekoniecznie dobrych).
Może ktoś cudem natrafi na tego bloga?
Zapraszam.
Vierna