Playlista

piątek, 21 listopada 2014

Mockingjay part 1!!!!

Prawie, że godzinę temu wróciłam z premiery Kosogłosa!!! Przed filmem, razem z Kasią grałyśmy w bibliotece miejskiej koncert charytatywny - gitarowy. Poszło nam całkiem nieźle :). Nasz nauczyciel przeczytał wiersz autorstwa mojej przyjaciółki, choć go prosiła by tego nie robił. Na Kosogłosie było więcej ludzi nić na W pierścieniu ognia. Film był extra, nie wiem czy już oglądaliście czy nie, więc zaspoileruję tylko jedną rzecz - świetnie im wyszła piosenka Are you, are you coming to the tree?. Po prostu świetnie, a jeszcze akcja w Piątce, ale to już sami zobaczycie, prawda?


Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Where the dead man called out for his love to flee.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Where I told you to run so we’d both be free.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.

Are you, are you
Coming to the tree
Wear a necklace of rope, side by side with me.
Strange things did happen here
No stranger would it seem
If we met up at midnight in the hanging tree.


Vierna

środa, 12 listopada 2014

Dzień Niepodległości

Na pewno każdy wie, jaki był wczoraj dzień, a mianowicie - Dzień Niepodległości. Dokładnie 96 lat temu odzyskaliśmy niepodległość po 123 latach niewoli. Jednak długo się tą wolnością nie nacieszyliśmy i już w 1939 roku zostaliśmy napadnięci, najpierw przez III Rzeszę, a potem przez ZSRR. Tylko 31 lat spokoju.

Ale wracając do 11 listopada: jak ja obchodziłam to święto?
Razem z moją rodzinką i naszymi znajomymi pojechaliśmy na tzw. domówkę do znajomych (mój tata remontuje im dom). Pewnie się dziwicie: Jak to? Na imprezę? Nie na mszę za ojczyznę czy coś?
Tak, na imprezę, tylko że na imprezę ze śpiewaniem pieśni patriotycznych i przy okazji znajomy ksiądz poświęcił dom. Było naprawdę fajnie. Najpierw my, czyli dzieci siedzieliśmy tam na dole i śpiewaliśmy z dorosłymi, ale potem zmyliśmy się na piętro. Gadaliśmy lub układaliśmy domki z klocków lego. Potem jeszcze raz zeszliśmy i jeszcze chwilkę pośpiewaliśmy.
Tak właśnie świętowaliśmy ten dzień.
A wy? Jak uczciliście rocznicę odzyskania niepodległości?
Do zobaczenia
Vierna


Rota

słowa: Maria Konopnicka
muzyka: Feliks Nowowiejski

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud, 
Królewski szczep Piastowy. 

Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg! 
Tak nam dopomóż Bóg! 

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
W Ojczyzny imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.

Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

piątek, 7 listopada 2014

Witajcie ponownie!

Po pierwsze dzisiaj, chciałabym podziękować wam za te 238 wyświetleń na blogu. To miłe, gdy ktoś docenia to co piszę :).
Po drugie, pytam się was czy chcielibyście się o mnie czegoś dowiedzieć? Jeśli  tak, to piszcie w komentarzach pytania typu: "ulubiony kolor, owoc, książka", "czego słuchasz" itp. itd. .
Po trzecie, nie wiem co pisać. Z jednej strony mogłabym pisać o ciekawych zdarzeniach w mym życiu, ale zawsze chcę takie rzeczy szybko napisać i nie wychodzą mi zbyt dobrze.
Więc co mogłabym robić?
Piszcie, jeśli wpadnie wam do głowy coś ciekawego.
Do zobaczenia
Vierna




niedziela, 2 listopada 2014

Wszystkich Świętych i Wszystkich Zmarłych

Wczoraj był dzień Wszystkich Świętych. Po co to mówię? I tak każdy o tym wie.
Ale przydałoby się powiedzieć czym jest dla mnie ten dzień, a właściwie dni.
Zawsze 1 listopada chodziłam z rodzicami na groby. Najpierw msza na cmentarzu, potem obiad i jeździliśmy, często z kimś z rodziny kto właśnie przyjechał na to święto, po innych cmentarzach. Tak mi mijały te dwa dni. Lubiłam je, ponieważ mogłam "odwiedzić" zmarłych z rodziny, pomodlić się za nich, a zawsze ktoś do nas przyjeżdżał. Po za tym, cmentarze pięknie wyglądają wieczorami, z tymi wszystkimi zniczami i kwiatami.
Szkoda, że tak jest tylko dwa dni w roku.




Danuta Wawiłow

Znicze

Na Marszałkowskiej,
Na Kanoniczej
Palą się znicze
Na Ogrodowej, Sadowej, Wilczej
Palą się znicze.
Kwitną zniczami ciemne
chodniki.
Jesienne kwiaty, Błędne ogniki.
Palą się znicze.
Dziesiątki, Setki,
Tysiące zniczy
Nikt ich nie zliczy.
Od żywej ziemi, Od ciepłej ziemi,
Tym, którzy w ogniu
Dla niej płonęli,
Tym, co zginęli w huku i dymie.
I nie wiesz nawet,
Jak im na imię.
Palą się znicze.
A oni w trawie
Śpią pośród miasta.
Każdemu z serca
Drzewo wyrasta.
A w drzewach ptaki
Uwiły gniazda,
A w górze niebo.
A w niebie gwiazda.
Palą się znicze
Przechodzą ludzie i
chylą głowy.
Wśród żółtych liści
Listopadowych
Palą się znicze.



Do zobaczenia
Vierna